środa, 3 stycznia 2018

Mój sposób na motywację

Po Nowym Roku motywacja staje się dla nas jeszcze ważniejsza niż dwa miesiące przed wakacjami.W styczniu szczególnie jest nam ciężko osiągnąć.Wszędzie mówią o dietach,ćwiczeniach itp a my na to w zupełności nie mamy ochoty.Nawet gdy nie potrzebujemy ćwiczeń to ciężko nam jest zmotywować się do czegokolwiek.Spokojnie!
Dziś przychodzę do Was z odsieczą,




Proste słowo jak "dieta" zastąpmy słowem zdrowe odżywianie.Brzmi lepiej prawda?Oczywiście,że tak!Dlatego swoją motywację zacznijmy od celu zdrowego odżywiania.A motywację zacznijmy od pofolgowania sobie.Dajmy sobie czas by oswoić się z owocami i warzywami.Wprowadzajmy do diety stopniowo owoce i warzywa.Nie róbmy czegoś wbrew naszej woli i nie dawajmy do swojej "diety" wszystkiego na raz bo to też nie jest zdrowe.Ok a jaki jest mój sposób na motywację?W zasadzie to żaden i żadna mi to filozofia.Podstawą wszystkiego jest regularność.Odpuszczam tylko i wyłączne gdy wiem,że nie będę w stanie czegoś zrobić lub powodem niewykonania danej rzeczy jest choroba i złe samopoczucie.Pomysły na wpisy biorę z głowy bądź też są to niewykorzystane pomysły z zeszłego roku,które należałoby zrealizować.Podstawą motywacji jest nie brać na swoje barki zbyt wiele czyli nie brać sobie celów,których nie jesteśmy w stanie zrealizować.W tamtym roku udało mi się zrealizować wiele moich marzeń z czego jestem dumna.Wystarczy chcieć!W tym roku nie daje sobie dużo celów bym mogła wszystkie dokładnie zrealizować od A do Z i być z siebie dumna,móc spojrzeć sobie w twarz i nie być zawiedzioną.

1 komentarz:

  1. Na swoim blogu pisałam jak rozpisywać postanowienia, aby móc wszystkie spełnić. Nie jest to, aż takie trudne!

    Pozdrawiam, Szyszka z bloga:
    https://szyszka-pisze-blog.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Invincible