wtorek, 15 maja 2018

On czyta mi w myślach lub czyta mojego bloga!

Pisałam jakiś czas temu,że brakuje mi spontanicznych wypadów i poznawania nowych miejsc.Pisałam,że brakuje mi robienia czegokolwiek na spontanie.I albo czyta on w moich myślach albo czyta on mojego bloga.Nic innego na myśl mi nie przychodzi.Przepraszam skłamałabym ostatnią rzeczą jak przychodzi mi do głowy to po prostu on chce zrobić nam niespodziankę taką spontanicznością.

On po prostu tak jak ja chce zapomnieć o problemach życia codziennego,chce wyluzować się i oderwać od świata internetu i dzwoniącego telefonu z milionem pytań.On po prostu najzwyczajniej w świecie rozumie mnie jak nikt inny.I jeśli czytasz to teraz kochanie to DZIĘKUJĘ ZA TO ŻE JESTEŚ! Odnośnie problemów to miałam dziś bardzo ciężki i wyczerpujący z resztek życia dzień.W efekcie końcowym wszystko jest dobrze ale tyle,ile stresu się najadłam to moje.Z resztą nie tylko ja się tego stresu najadłam.Jestem na chwilę obecną zmęczona i chce mi się spać.Zmęczona ale szczęśliwa a szczęśliwa bo mam jego!Bo mam mojego ukochanego a jak to mówią masz rodzinę to masz ogromne szczęście.Przechodząc do meritum wpisu to mój luby zabrał mnie dzisiaj (po tych przeżyciach) na pizzę.Był to lokal,w którym byłam pierwszy raz i nie żałuję iż tam poszliśmy.

Pizza jaką wybraliśmy to carbonara (Boczek, ser corregio, ser mozzarella, pomidory, pieczarki, cebula, sos biały).Była wyśmienita,zamówiliśmy do niej trzy sosy: miodowo-musztardowy,czosnkowy,bbq.Wszystkie te sosy były świetnym połączeniem z pizzą.Wypad był bardzo udany i zapomnieliśmy  problemach i wszystkich stresach,jakie dzisiaj miałam.Pizzę jak i sosy serdecznie polecam♥

Swoją drogą to nie wiedziałam,że można zrobić taki "wywód" na temat pizzy.Jak widać można i chyba całkiem dobrze mi poszło co?Oceńcie sami :))

9 komentarzy:

  1. o nie, pizza jest godna wywodów, szczególnie niespodziankowa pizza. Poza tym wydaje mi się że blogi mają swoich sekretnych czytelników ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie tak wyskoczyć czasem gdzieś razem :) brakuje mi tego, ale mamy 5-miesięcznego synka i nie mogę narzekać, bo kochamy go bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pizza to zawsze dobry pomysł - i aby ją zjeść i aby o niej opowiedzieć, mniam :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pizza > no pizza, i tyle w temacie xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Boże jaką mi ochotę na pizze zrobiłaś, a ja na diecie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie zaraz idę na pizze haha :D
    Zapraszam na nowy post :)
    www.stylishmegg.pl/2018/05/czerwona-marynarka-i-biaa-sukienka.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ważne skąd - ważne, że Cię uszczęśliwia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz narobiłaś mi ochoty na pizzę. :D Super, że układa Wam się w związku, oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Invincible