Blue Monday

Psssst!
Podobno dziś jest właśnie ten dzień w którym powinnam być wyczerpana,smutna i mieć mało energii.Idzie to wszystko za sprawą najbardziej depresyjnego dnia.Trzeci poniedziałek,kieszenie i portfele płaczą po świątecznych wyprzedażach a nasze postanowienia noworoczne stoją w miejscu.A gdybym tak dodała mało słońca i krótki dzień to depresja murowana jak nic!Łatwo nie ma...

Jak to mówią "ja nie jestem każdy i nie nazywam się wszyscy" i tak właśnie jest w moim wypadku.Załatwiłam bardzo ważną sprawę,poszło mi szybko a na powrocie kupiłam świetne ciuchy w sh i są to dla mnie prawdziwe perełki jednakże ubolewam nad faktem iż zgubiłam moje białe tło do nagrywek na yt ale kupię sobie je z allegro bo tam widziałam takie samo i tanio więc nagrywki na białym tle powrócą.Jutro będę nagrywać vloga,który pojawi się w piątek a na czwartek będę miała dla Was niespodziankę również w postaci filmiku.Dziś posprzątałam łazienkę a właściwie to uporządkowałam moje kosmetyki w niej a zabierałam się do tego od dawna więc brawo ja!

A oto powody przez które mogłam mieć dołek a się z nich śmieje:
-złamał mi się paznokieć (mam żelowe przedłużane)
-zgubiłam moje białe tło
-kupiłam zły kabel do telefonu i już ich nie ma i nie mogę wymienić
-facet w sklepie z telefonami mnie wkurzył bo dla niego lepsze parametry w telefonie oznaczają,że nie jest on dobry (śmiech na sali)

Dobra dość tej przygnębiającej aury pora wyjść stąd więc kochani chodźcie ze mną i zobaczcie co udało mi się upolować.Od razu przeproszę za słabą jakość zdjęć ale robię je spontanicznie tu i teraz tak,jak ten wpis tutaj.A nie od dziś wiadomo,że przyjaciel kobiety i lek na nasze złe samopoczucie i ból głowy to ZAKUPY,PROMOCJE I WYPRZEDAŻE.


Ok przechodzimy do pierwszej rzeczy jaką kupiłam.Jest to cieplutkie futerko,które swoją drogą ciężko uchwycić na zdjęciu dlatego też pokażę je we vlogu.Kosztowało 50 zł a ja dałam za nie 25 zł bo w poniedziałki jest -50% w moim ulubionym sh

Następnie po załatwieniu wszystkich spraw jak to każdą i typową kobietę skusił napis w sh "dziś wszystko za 1zł".I tak kochani oto tym sposobem weszłam do kolejnego lumpka i nie żałuję tej decyzji.Również i tutaj znalazłam dla siebie ciekawe perełki.


Sweter zimowy za jedyną złotóweczkę brzmi kusząco prawda?Oczywiście,że tak gdyż w innych sklepach już nie wspomnę o sieciówkach za jeden taki sweter musimy zapłacić do 100 zł gdzie dla mnie mija się to z celem.Tadam! Oto i on mój Ci on czyli sweter zimowy za złotóweczkę :D

Kobitka bez kiecki to tak jak hmmm świnia z prostym ogonem ;p 

Mój kolejny łup również za złotówkę to kobaltowa piękna sukienka mini na romantyczną kolację jak znalazł.

I niech mi ktoś powie,że nie lubi poniedziałków hihi :) Akurat ten mój był piękny i taki jak sobie przewidziałam także nic dzisiaj mnie nie zaskoczyło :)