Świece zapachowe

Cześć! Dzisiejszy post będzie odnosił się do wiosny.Zdjęcia wykonane są właśnie w klimatach wiosennych oraz w klimatach świąt wielkanocnych.Zapachy, które wybrałam kojarzą mi się z ciepłymi dniami i błogim,beztroskim życiem.Ale dobra koniec marzenia o tym co nieosiągalne.

Jakiś czas temu polubiłam na nowo zapalać sobie wieczorami świeczki, wosk w kominku etc.Zauważył to mój ukochany, który o dziwo też lubi te klimaty. Tak dwóch romantyków się dobrało.Ale ja nie o tym,wracając do świeczek to jeszcze jakiś czas temu kompletnie o nich zapomniałam.Przypomniał mi o nich mój ukochany mówiąc mi, że w naszym ulubionym sklepie one są takie urocze,malutkie i do tego ładnie pachną.Pomyślałam sobie, że warto będzie spróbować czegoś nowego bo takich świeczek jeszcze nie miałam.Za pierwszym razem, gdy jedną z nich odpaliłam byłam zawiedziona,lecz postanowiłam dać świeczce drugą szansę.I nadeszła ta wielkopomna chwila o której za chwilkę się dowiecie.

Za drugim razem już byłam zauroczona świeczkami.Wydobywał się piękny zapach ale nie sztuczny ani nie mocny i duszący.Była to delikatna woń, którą można było się rozkoszować każdego romantycznego wieczoru.Tuż po zgaszeniu świeczki jej woń unosiła się w powietrzu jeszcze jakiś czas kojąc nasze zmysły.Zapach delikatnie oplatał pokój.Mogłam rozkoszować się tą piękną chwilą jeszcze długi czas.Pomimo małych rozmiarów świeczki wystarcza ona na długi czas.Zapachy jak widać są bardzo różne od cytrynowego poprzez zapachy leśne, które bardzo odprężają nas po ciężkim dniu.I jeszcze tylko dodam iż świeczki były zakupione w sklepie netto.Niestety nie pamiętam ceny i nie mam pojęcia czy jeszcze są dostępne.