SOBOTA

 

Hej!

Wieki mnie tutaj nie było i bardzo ale to bardzo tęskniłam za pisaniem dla Was. Przyznam szczerze iż miałam kryzys w pisaniu i totalny brak pomysłów na posty. Kryzys minął dlatego też widzicie ten wpis. Potrzebowałam takiej przerwy od social mediów by móc z nową energią do Was zawitać. Dziś może być nieco chaotycznie ponieważ przeziębienie totalnie nas pokonuje ale mam nadzieję iż szybko nam minie.  Ostatnio zakopałam się w modzie przeglądając posty sprzedażowe (kupując tam) a także na zakupach w pepco coś wpadło do koszyka. Post piszę na raty dlatego może się wydawać chaotyczny za co z góry Was przepraszam. Powoli wracam do mediów, chcę to robić małymi krokami aby w pełni się cieszyć z mojej pasji ale do pełności brakuje mi tylko zdrowia. Na majówkę plany już mamy, grill kupiony a ja muszę tylko pomyśleć co oprócz kiełbasy będziemy serwować. W planach na pewno jakaś sałatka wleci no może dwie jedna z sałatą, pomidorem, cebulką, serem feta i może z kawałkami kurczaka. Druga miała być makaronowa ale jak teraz myślę to ta jedna wystarczy w większej ilości. Może podam też koreczki serowe i pomidorki koktajlowe. Teraz w niedzielę mamy pierwszego gościa na naszym domku a menu na niedzielny obiadek mam już zaplanowane. Ostatnio mam nadmiar myśli bo jeszcze mamy remont, graty remontowe tylko przestawia się w salonie z kąta w kąt co jest męczące, potem myśli o majówce a to w przedszkolu piknik rodzinny będzie (co nie jest mi na rękę) i człowiek odpocząć nie może bo zawsze coś "wyskoczy". Blog jest moją odskocznią dlatego śmiało mogę napisać że cieszę się z powrotu i małego relaksu pisząc do Was. W szafie mam kilka kompletów ubrań które czekają na lepszą pogodę by je założyć co przekłada się na zdjęcia i wpisy dla Was. Także mogę śmiało napisać iż powoli startuje tutaj z wpisami.