Co jakiś czas to czuje,te uczucie pojawia się i znika ale zawsze powraca niczym bumerang.Znacie takie coś?
Gdy już o tym zapomnicie to ta mała wredna cholera się pojawia znienacka i siłą rzeczy nie można jej od tak wygonić.
Te uczucie zna pewnie większość kobiet a nazywa się ono POKUSA.
I właśnie to uczucie wczoraj mnie naszło i stało się,kupiłam kolejny "łach" do mojej szafy a tfu wróć nie do mojej szafy(bo tam leżeć bezczynnie nie będzie) a na moją dupę.Co jakiś czas zaglądam na vinted i przeglądam sobie co mają ciekawego.Ci co mnie obserwują to wiedzą,że dawno nie kupowałam żadnego ubrania poprzez tą aplikację i tego mi właśnie brakowało.Nie wiem czy Wy też tak macie ale ja czasami czuję moje wewnętrzne ja,które mi mówi "musisz to kupić i koniec kropka".A gdy już zakupiłam wczoraj ten ciuch to poczułam ulgę,w końcu mi tez coś się od życia należy.Mam jedną zasadę kupuję tylko od sprawdzonych użytkowników.Nigdy nie miałam problemu z przesyłką ani z daną rzeczą a już sporo ubrań dzięki tej aplikacji zakupiłam.Wybrałam kolor czarny gdyż jest uniwersalny i złote jak i czerwone dodatki będą świetnie tutaj pasowały.A czarnych ubrań w szafie nigdy dość a poza tym czarny wyszczupla.Ok ja nie mam z czego się wyszczuplać ale jak to moja babcia powiada "na wszelki wypadek" i ta zasada też poniekąd się sprawdza więc dziękuję babciu bo gdyby nie ty to nie znałabym Twojej zasady "na wszelki wypadek".Miałam zaznaczone od tej samej sprzedającej więcej rzeczy lecz niestety ktoś mnie wyprzedził.Kupowanie dzięki tej aplikacji to też pewnego rodzaju totolotek bo albo będziecie mieli szczęście i dostaniecie to co Wam się podoba albo ktoś sprzątnie Wam daną rzecz sprzed nosa niczym na zakupach w ciucholandzie.
Oto i ona moja nowa zdobycz.Bardzo się cieszę,że udało mi się zdobyć tą sukienkę jest niezwykle elegancka jak i szykowna.Starałam się by były uchwycone jej wszystkie zalety i to jak pięknie się prezentuje ale wiecie ja stoję przed obiektywem a za statywem już ktoś inny i mi robi zdjęcia więc mam nadzieję,że wszystko dobrze zostało uchwycone.
krój sukienki jest MEGA
OdpowiedzUsuńhttps://controlledbyfeelings.blogspot.com
Sukienka mega! Idealna stylizacja na koniec lata w połączeniu z ramoneska. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUwielbiam czarne sukienki. W mojej szafie jest ich najwięcej.
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://www.stylishmegg.pl/2018/09/zwiewna-sukienka-i-pomaranczowe-czoenka.html
Kiedyś kupowałam / sprzedawałam na Vinted. Super sprawa :)
OdpowiedzUsuńPiękna kiecka!
Hm... mój komentarz zaginął? O.o
OdpowiedzUsuńA! Masz włączoną moderację. Gapa ze mnie ;P
OdpowiedzUsuńNo właśnie widzę ;D Byłam przekonana, że pierwszy komentarz się opublikował, więc się mocno zdziwiłam jak później weszłam na Twojego bloga i go nie było. No, ale widocznie gapa ze mnie i coś mi się przywidziało ;P Nie wiem jak to się stało, że nie zauważyłam tej moderacji ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka, uwielbiam takie małe czarne - klasyki górą! :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka <3 Z chęcią bym taką kupiła :D
OdpowiedzUsuńAmazing post, dear! A big hello from Germany!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
LIANA LAURIE
Tez mam konto na vinted. :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu byłam uzależniona od vinted! :D Na szczęście dla mojego portfela - przeszło mi ;) I tylko od czasu do czasu zaglądam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka! Nie kupowałam nigdy na vinted, może spróbuję. Na razie znalazłam super hurtownię odzieży Sosimply.pl i kupuję tam super ubrania w niskiej cenie :)
OdpowiedzUsuń