poniedziałek, 24 września 2018

Jesień czas start!

Czy u Was też tak okropnie zimno?Niestety nastała zimna i okrutna jesień.Temperatura spadła a za oknem od rana wita nas naprzemiennie z deszczem jesienna szaruga.Już musimy zmienić garderobę na cieplejszą i pożegnać się z letnim ubiorem co robię z bólem serca.


Przesilenie odczuwam do dnia dzisiejszego,jedyne co na mnie działa to ciepła kawa.Więc wieczory przy kocyku z ciepłą herbatką i laptopem bądź książką wśród świeczek uważam za otwarte.Właśnie tą jesienną porą zaczyna u mnie życie tętnić.Koniec wakacji,początek kursu i inne zajęcia napędzają mnie do działania również tutaj.Ostatnio też dostałam kopa motywacyjnego i mam nadzieję,że ta motywacja z moim zapałem słomianym się dogada.Bo jeśli motywacja i mój zapał się dogadają to wróżę im dobrą współpracę haha.Znów na nowo wkręciłam się do robienia zdjęć i przyznaje się bez bicia iż moja lustrzanka już jakiś czas leżała sobie grzecznie i czekała na mój zapał i się doczekała.Dziś wykonałam co prawda dwa zdjęcia(szału nie ma dupy nie urywa)ale uwierzcie mi na słowo(pisane)dla mnie to spory wyczyn po tak dłuższej przerwie.Co nieco doczytałam na internecie,a to obejrzałam poradniki(tak leń ze mnie i książek się czytać nie chce)i tak się podszkoliłam w tej dziedzinie.Nie mówię,że jest dobrze czy źle ocenicie to sami.Na moje oko,które fachowe nie jest to efekty są dobre(nie mówiąc świetne)ja jestem zadowolona.Jeśli chodzi o motywację to dużego kopa dają wyzwania fotograficzne,które obecnie panują na instagramie. Jeszcze tylko brakuje zupki dyniowej ale jej jak i innych dobroci w tym sezonie nie zabraknie.Póki co zimno nas nie odpuszcza więc muszę się "przeprosić" z moim sweterkiem i go przyodziać a tak swoją drogą to temu co wymyślił ocieplacze do rąk powinni dać nobla.Dzięki Ci dobry człowieku,ratujesz wtedy,gdy w blokach jeszcze nie grzeją!A właściwie to durnota te ich przepisy,że muszą być trzy dni zimna żeby zaczęli grzać w grzejnikach brrrr. Przecież ja się prędzej wykończę i zamarznę niż oni zaczną grzać i jak co roku będzie ta sama "śpiewka" iż "musi zadzwonić więcej lokatorów z informacją,że im zimno to zaczniemy grzać".Ech szkoda słów i szkoda tylko sobie psuć tą motywację i pozytywne nastawienie.

3 komentarze:

  1. Ja nie lubie jesieni od razu kojarzy mi sie to z jesienna depresja. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham kawę w każdej ilości. A jesieni nie lubię, bo robi się zimno i nieprzyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie przesilenie omija ;D Ba! Nawet czuję się o wiele lepiej :) Uwielbiam jesień <3

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Invincible