sobota, 18 lutego 2023

Zaskoczenie


Kiedy to nic nie oczekujecie i niczego się nie spodziewacie, wtedy nadchodzi niespodzianka. Tak miałam w walentynki, mąż oznajmił iż musi być w pracy dłużej i tak było ale jak wrócił a jeszcze nie spaliśmy z synkiem to dostałam piękną niespodziankę. Na nic nie liczyłam bo co chłop w pracy może wymyślić... A jednak może!




W drzwiach zobaczyłam go z kwiatami ale wtedy jeszcze nie wiedziałam iż to były aż trzy bukiety kwiatów. Powiedział że jedne są od synka, drugie od niego a trzecie mu się spodobały kolorystycznie i kupił je dla mnie po czym wręczył mi kwiaty i czekoladki. To było mega kochane, następnego dnia mieliśmy ograniczony czas ze względu na przegląd auta, mieliśmy do zrobienia zakupy i już wiedziałam że to będzie niezła gonitwa. Tak nie było ponieważ nasz syn stwierdził, że wstanie wcześnie (co mnie ucieszyło) i zaliczyliśmy tego dnia również super randkę. Ale od początku...

Rano przed tymi konkretnymi zakupami pojechaliśmy do lumpeksu (tego dnia była najniższa cena), udało mi się upolować świetne ciuchy dla młodego a dla mnie spodnie i kardigan który robi niezłą robotę. Następnie były zakupy, które poszły mega szybko a myślałam że będzie gorzej. Na obiad pojechaliśmy do dobrze znanego nam miejsca gdzie mogliśmy się wyciszyć w pięknym wystroju dębowego drewna z którego jest wykonane wnętrze lokalu. Nasza randka była wspaniała, oferta była jeszcze walentynkowa  a na stołach były bukiety róż. Zamówiłam nam herbatę, sobie sushi a mąż zamówił roladę z kluskami i kapuchą a młody tradycyjnie frytki i cola. Był czas dla mnie z prezentem, nie było to nic wiecie takiego niezwykłego a jednak ucieszyło. Wydrukowałam nasze stare zdjęcia, które znalazłam w czeluściach komputera i wywołały one masę wspomnień które są wspaniałe. Teraz czas włożyć zdjęcia do albumu i cieszyć się nimi oraz wspaniałymi wspomnieniami. 





2 komentarze:

Copyright © Szablon wykonany przez Invincible