Hello March!

21 dni do kalendarzowej wiosny i luty pożegnany z przytupem tak można żyć! W ubiegłym miesiącu zapisałam młodego do biblioteki gdzie już dostał jedną naklejkę za czytanie na start i dziś drugi raz ma wypożyczone książki i drugą naklejkę. Bardzo cieszy mnie fakt że sam się dopomina o czytanie by zdobyć naklejkę by mieć dyplom wzorowego czytelnika. Marzec dla mnie jest miesiącem zmian które powoli wdrażam w życie i jest on takim radosnym miesiącem.

Byliśmy dziś na dworze i spotkałam przebiśniegi które są przepiękne i deszcz ich nie zniszczył, zrobiłam zdjęcie na foto konkurs oraz odebrałam paczkę z paczkomatu i zrobiłam drobne zakupy. Kupiłam młodemu dwie pary getrów i swoją drogą w Pepco na dziale dziewczynka tam jest tego sporo i można coś dla chłopca wybrać i nie widać że to jest na dziewczynkę. Kupiłam też lampę do paznokci bo moja zgubiła się podczas przeprowadzki a znając życie znajdzie się jak nie będzie potrzebna. A na koniec zrobiłam z przepisu na tik toku piankę z galaretki i wypróbowałam patent na przypaloną patelnie który jest genialny i zrobię o tym osobny wpis. Także lecę zrobić zdjęcia galaretki i zakupów a Wam dziękuję iż dotrwaliście  do końca wpisu.  Dzięki serdeczne również za każdy komentarz który jest moją pozytywną motywacją do dalszego prowadzenia bloga ;)