Odpocznij!

 

Hejka!

Ostatnie tygodnie były dla mnie na tyle intensywne iż nie miałam kiedy pomyśleć o blogowaniu. Z tyłu głowy gdzieś miałam by napisać post ale godzin w dobie mi brakowało, wydarzeń było sporo i tak to jakoś zleciało. Dziś siadam na spokojnie wieczorową porą by się odezwać do Was i troszeczkę odetchnąć. Postów będzie zdecydowanie więcej, pomysły już są także w oczekiwaniu na kolejne zapraszam do przeczytania tego wpisu.

Pogoda nie zawsze jest idealna ale w zeszły weekend było przepięknie, byliśmy na urodzinach znajomego i pierwszy raz zrobiłam tort z gotowych spodów a środek to pianka ala ptasie mleczko z galaretek i tynk z kremu do tortów taki z saszetki plus posypka. Był przepyszny i wszyscy byli zachwyceni iż nie był chamsko słodki a zazwyczaj torty takie są. Urodziny znajomego mega się udały a na drugi dzień w jego miejscowości były stragany więc wybraliśmy się tam na kawę i na spacer po straganach. Młody obkupiony i wszyscy zadowoleni. Jeszcze wcześniej "po drodze" były święta a potem urodziny pradziadka młodego a to wypady by zjeść coś innego niż hamburger na mieście no i ogólnie spędzaliśmy mnóstwo czasu poza domem więc czas przelatywał przez palce a zmęczenie dawało mi o sobie na tyle znać iż nie mogłam dłuższy czas spać w nocy a gdy rano się budziłam czułam się jakbym wcale nie spała. Wszystko już wróciło do normy a ja "uciszam" moją wędrowniczą duszę i spowalniam tempo bo za dużo tego było, za dużo wyjazdów i za dużo na głowie miałam. Także teraz odpoczynek zasłużony i mam nadzieję iż troszkę czasu tutaj z Wami spędzę. A jako iż od jutra zapowiadają ochłodzenie a mam zaplanowane posty więc zrobię tylko zdjęcia i Wam umilę czas.