Latem w tym roku długo się nie nacieszyłam, przyszły pierwsze deszcze to było jeszcze w miarę ciepło ale to co się z pogodą teraz dzieje to przesada. Ciągle pada i jest szaro, buro i ponuro. Od samego otworzenia oczu i spojrzenia w okno wszystkiego się odechciewa. Założyłam bluzę gdyż jest mi zimno i znów zaczęło na dworze lać. Pogoda jesienna w sierpniu no tego jeszcze nie grali.... Chyba nadszedł czas aby schować letnie ciuchy i przeprosić się z tymi zimowymi a swoją drogą czeka mnie zakup butów na taką deszczową pogodę.
Mam dość takiej pogody ale na nią nie mamy wpływu, to ten moment kiedy odpalamy świeczki i kominki. Nie chcę tracić motywacji do pisania tutaj więc postanowiłam iż codziennie będą wpisy nawet takie wiecie krótkie ale ważne jest aby były i by na blogu coś się działo. Statystyki pewnie spadły ale na nie wcale nie spoglądam bo to różnie z nimi bywa raz lepiej a raz gorzej jak to w życiu. Dziś mamy poniedziałek i jak to na pierwszy dzień tygodnia nie przywitał nas miło. Jakie plany? Żadne prócz zabawy z synkiem i przygotowywania posiłków. Siedzimy w dresach, czytamy książeczki, układamy klocki, patrzymy na bajki a ja w międzyczasie planuje filmy i wpisy. Przejrzałam bloga i więcej komentarzy pojawia się gdy coś się dzieje itp. Na chwilę obecną nie przewiduje aby coś się działo gdyż prywatnie za dużo się dzieje. Jeśli chodzi o bloga to mega brakuje mi platformy blogowej pinger a tego już od lat nie ma a tam się świetnie pisało i można było ustawić albo wpisy prywatne dla siebie albo dla znajomych i tylko znajomi mogli czytać a chyba też była opcja pisania wpisów publicznie. Obserwowałam tam wiele dziewczyn ale gdy pinger przestał istnieć to te dziewczyny też gdzieś pouciekały :( Dziś też mam dzień totalnego nieogarniania się i akurat dziś przychodzą paczki. Z jednej strony fajnie a z drugiej ... A w sumie mam to gdzieś haha. Przyszedł parasol i już się mama śmieje że mogę iść na plantację ryżu :D Oprócz parasola była też paczka w której były dwa noże do pizzy, coś do jajek i obudowa do telefonu męża. Czyli nic ciekawego ale będę chciała Wam w którymś wpisie zaprezentować ten parasol, myślę iż to fajna opcja dla mam które muszą prowadzić wózek w deszczu i potrzebują wolnych rąk. Jeśli mi się sprawdzi to coś do jajek to również Wam to tutaj pokażę bo na chwilę obecną myślę jak to się używa.
Na pogodę niestety nikt nie ma wpływu, a lato u mnie też dosyć szybko się skończyło, a upały to były jedynie w lipcu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.