Cześć!
Dziś przychodzę do Was z
dość kontrowersyjnym tematem.
Wokół tego tematu już jakiś czas
temu zrobił się szum. I ten medialny oraz ten wśród ludzi i
znajomych. Oprócz tego szumu na weganizm był szum o dietach, byciu
fit itp. Wiele z nas zmagało się z krytyką gdziekolwiek, a takim
popularnym miejscem na hejt i krytykę był popularny serwis/portal
(jak kto woli) instagram. Swego czasu pamiętam te „hejty
jedzeniowe”, gdy wstawiało się zdjęcia tego co jemy i od razu
była burza komentarzy typu: „ale to niezdrowe”, „za jakiś
czas będziesz gruba” itp.
Również była i pewnie nadal jest
burza hejtów na weganizm. Ale musimy go odróżniać gdyż są różne
rodzaje weganizmu.
Odmian wegetarianizmu jest kilka
różnią się ograniczeniami przy spożywania innych (poza mięsem)
produktów pochodzenia zwierzęcego. Tak więc jest wegetarianizm –
który zakłada nie spożywanie mięsa, a dopuszcza spożywanie
produktów odzwierzęcych: jajek, mleka i miodu (inaczej
laktoowowegetarianizm). Laktowegetarianizm
– dopuszcza spożywanie mleka, jednak wyklucza z diety jajka
(najczęściej spotykana odmiana u mieszkańców Indii).
Owowegetarianizm – z produktów odzwierzęcych
dopuszcza jedynie spożywanie jajek. Ostatnią formą jest weganizm,
który wyklucza spożywanie wszystkic
produktów odzwierzęcych,
takich jak nabiał, jajka oraz miód.
Niestety brak jest rzetelnych badań stwierdzających
jaki procent naszego społeczeństwa to wegetarianie. Ostatnie wyniki
pochodzą z 2000 roku, jest to badanie przeprowadzone przez CBOS na
1028 osobowej próbie dorosłych Polaków. Zawarte w raporcie „Nawyki
żywieniowe i upodobania kulinarne Polaków”, wyniki wskazują, że
zaledwie 1 procent naszego społeczeństwa to wegetarianie. Choć od
tego czasu minęło już przeszło 10 lat najbardziej optymistyczne
szacunki zakładają, że wegetarianie mogą stanowić około 3
procent ogółu ludności w Polsce. Dane dla innych krajów są
bardziej optymistyczne najwięcej wegetarian występuje w
Indiach, aż 40 proc. ludności deklaruje taką dietę.
Kolejnym wysoki odsetek spotykamy we Włoszech 10 proc.,
Niemczech i Szwajcarii po 9 proc., w Wielkiej
Brytanii 6 proc., szacunki dla USA i Kanady
wynoszą odpowiednio: 3,2 proc. i 4 proc.Według
posiadanych informacji, możemy założyć, że wegetarianizm wywodzi
się z Indii i jest on ściśle związany z ruchem filozoficzno –
religijnym. Wśród wszystkich religii, wegetariański sposób
odżywiania propagowany jest przez: buddyzm, hinduizm i dżinizm,
tak więc religie występujące głównie na terenie Indii. Powstanie
buddyzmu i dżinizmu datuje się na V w p.n.e. W obu tych religiach
obecna jest jedna z głównych zasad postępowania – ahinsa
zasada nieszkodzenia żadnej żywej istocie, a co za tym
idzie niezabijania oraz niesprawiania cierpienia zarówno fizycznego
jak i psychicznego. W III w p.n.e. za czasów króla Asioki buddyzm
stał się oficjalną religią Indii. Król Asioka zrezygnował z
jadania mięsa, a na jego dworze zabroniono zabijania zwierząt. Mimo
iż w każdej z tych religii funkcjonowała zasada ahinsy, spożycie
mięsa nie ustało całkowicie, jednak jeśli ktoś je jadł był to
raczej dowód jego słabości niż powód do dumy. Po
śmierci Buddy, jego nauki były interpretowane w różny sposób,
powstało wiele różnych szkół buddyzmu, wśród nich dwie
najbardziej znane: therawada i mahajana. Wyznawcy therawady należą
do zakonów żebrzących, a więc spożywają to co otrzymają jako
jałmużnę. Tym samym przyjmują każdy ofiarowany im pokarm –
również mięso. Spożywanie mięsa jest więc dozwolone w
przypadku, gdy zostało one mnichom darowane, jednak wyznawcom nie
wolno zabijać zwierząt ani przyjmować potraw z mięsa, która
zostało przygotowane (zabite) specjalnie dla nich. Tak więc nie
można mówić w tym przypadku o wegetarianizmie, świeccy wyznawcy
therawady jedzą mięso praktycznie bez żadnych ograniczeń. W
tradycji mahajany mnisi nie żebrzą o jedzenie, tylko przygotowują
posiłki sami i są ścisłymi wegetarianami. Dżinizm, który
pojawił się mniej więcej w tym samym czasie zakłada, że
niespożywanie mięsa jest najwłaściwszym przejawem przestrzegania
zasady ahinsy. Hinduizm powstał nieco później, bo w okresie
wczesnego średniowiecza ok. VII w n.e., wyznanie to zakazuje
spożywania mięsa, które traktowane jest jako niemoralne, ze
względu na to, że jego pozyskiwanie powoduje cierpienie zwierząt.
Oprócz mięsa hindusi (a szczególnie bramini) nie spożywają
jajek, jako istot w początkowej fazie rozwoju. Mleko i jego
przetwory są akceptowalne.
W kulturze Indii bardzo ważne miejsce zajmuje
tradycja jogi, która mimo, że powstała jeszcze przed naukami
Buddy, posiada etyczne zalecania takie jak: zasada ahinsy, wiara w
reinkarnację duszy i pojęcie karmy, które są całkowicie zgodne z
etyką buddyjską. Założenia jogi mówią o tym, że wszystkie byty
mają swoje określone miejsce w świecie i uczestniczą w procesie
ewolucyjnego rozwoju. Jeżeli człowiek zabija zwierzę udaremnia
jego rozwój, tym samym obciążając się karmiczną winą. Praktyka
jogi jest ściśle związana z dietą wegetariańską, spożywania
mięsa zamyka drogę do rozwoju w tej dziedzinie.
Jeśli chodzi o moje zdanie
na ten temat to ja nie jestem wege itp.
Jem normalnie wszystko.
Jeśli chodzi o rodzaje weganizmu to nie spodziewałam się, że jest
ich tak wiele oraz, że mogą być też związane z religią .
Jest
to dość ciekawy i obszerny temat, który chciałam Wam przedstawić
oraz dowiedziałam się kilku ciekawostek,
Jeszcze na koniec podsumuję
post. A mianowicie jeśli chodzi o bycie wege itp.
Osobiście nie
przeszkadza mi to ponieważ nikt mi tym krzywdy nie robi .
Ale
pamiętajcie, że bycie wege itp. wymaga rozsądku i podchodzenia do
pewnych spraw
z głową więc nie dajcie się zwariować.
Mam nadzieję, że post
również Wam się spodobał.
Dajcie koniecznie znać czy jesteście
wege itp. oraz jakie macie zdanie na ten temat.