To jak koty potrafią nas zaskoczyć raczej nie muszę Wam tego opowiadać.Dziś opowiem Wam nieco o pewnym kotku.
Tak jak w tytule są "haracze" za kocią karmę.I to nie byle jakie!
Przychodzi i mokrym pyszczkiem daje buzi.Tak ten kot rozdaje buziaki!Ale niestety tylko wtedy jak mu się chce.Za te buziaki jestem w stanie dać mu haracz w postaci kociej karmy.Potrafi też słodko spać a pogłaskany mruczy co wprawia moje uszy w błogi nastrój kociej muzyczki.Ale nie dajcie się zwieść!To też jest psotnik i łobuz.Tyle szklanek,talerzy i innych rzeczy co on stłukł to ja podczas swojego życia tyle nie stłukłam.Jego łapki też sprytnie zrzucają wszystko ze stołu a w szczególności rzeczy, które robią największy bałagan i hałas.A pomimo wszystko i tak go kocham i zawsze będzie moim małym i kochanym kotkiem.
koty są super, ja bym chciała mieć, ale mój nie chce, bo on woli psy, a ja z kolei mam alergię, wiec poki co jest bez zwierząt w domu -.-
OdpowiedzUsuńTeż mam Kicię i wygląda to u nas całkiem podobnie :D! Moja Kochana jest czarno-biała.
OdpowiedzUsuńSłodki kociak
OdpowiedzUsuńCudowny kociaczek, u mnie to wygląda identyczne jak ciebie :D
OdpowiedzUsuńLubię wszystkie zwierzątka, koty też :) Sama mama dwa psiaki :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam żadnego zwierzaka w domu :(
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Ja mam trzy koty więc wiem coś o tym. Mariolcia, jest najstarsza po kilku wypadkach. Ma tylko pół ogona i krzywą przegrodę nosową przez co cały czas rzęzi i chrapie, nawet jak nie śpi. Uwielbiam ją <3 Grażynka to podrzutek, ktoś przerzucił ją przez mój płot więc ją przyjełam pod dach. Jest to jedyny kto który aportuje :) moją gumkę do włosów. I mam jeszcze Bogusię, najmłodszą, był to dziki kociak ale ją udomowiłam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko myszko :*
Ach te zwierzaki ;) podobnie mamy z naszą psinką. Uwielbia dostawać smaczki.
OdpowiedzUsuńKocham kotki :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki kotek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :*
www.stylishmegg.pl/2018/03/czerwona-sukienka-i-zamszowa-ramoneska.html